4 różne substancje aktywne w jednym preparacie sterydowym?! Wypuszczając na rynek produkt Cuts, firma Titan Healthcare pokazuje, że to możliwe. Zmieszczono w nim wszystkie 3 dostępne estry trenbolonu, propionian testosteronu, enantan methenolonu oraz propionian drostanolonu.
Działanie Cuts
Cuts to wszechstronny stack sterydowy o silnym, ale uniwersalnym działaniu, który bazuje na intensywnych środkach anaboliczno-androgennych. Warto zwrócić uwagę na potencjalnie niewielką retencję wody, gdyż jedyną substancją aromatyzującą w gronie wszystkich czterech związków chemicznych zawartych w Cuts jest propionian testosteronu. Poza tym żaden inny ze składników nie powoduje retencji wody, w związku z czym steryd ten buduje ładnie wyglądającą masę mięśniową i przy odpowiednich dawkach zbytnio nie „zalewa” użytkownika tkanką tłuszczową.
Największy udział w całym zestawie substancji aktywnych ma trenbolone, który występuje we wszystkich swoich odmianach – jako enantan, acetat i parabolan. Cuts zawiera nieznacznie mniej propnionianiu testosteronu, najniższe stężenie mają zaś enantan methenolonu i propionian drostanolonu. Preparat od firmy Titan Healthcare powinien zainteresować kulturystów bardziej doświadczonych, którzy celują w większym stopniu w estetyczną i dobrze wyrzeźbioną, a nie zmasowaną sylwetkę. Cuts może okazać się przydatny w szczególności przed zawodami oraz podczas cyklu zorientowanego na redukcję.
Skutki uboczne
Z racji silnego działania anaboliczno-androgennego możliwe są skutki uboczne związane z podwyższoną ilością estrogenu, czyli trądzik, oleista skóra, łysienie, intensywne owłosienie na ciele czy ginekomastia. Warto się przed tym zabezpieczyć poprzez wykorzystanie możliwości oferowanych przez blokery oraz inhibitory aromatazy. Z kolei zawarty w Cuts trenbolone jest szkodliwy dla nerek i wątroby, co każe się zastanowić nad niebezpieczeństwem wynikającym z przedłużania cyklu z udziałem tego sterydu. Mianowicie nie powinien on trwać dłużej niż 6 tygodni, żeby nie dopuścić do zmian w nerkach oraz wątrobie. Możliwym skutkiem ubocznym jest też podwyższony poziom agresji.